Strony

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Nowy portal o inwestowaniu na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych





Z nieukrywaną przyjemnością zapraszam do nowo powstałego portalu o inwestowaniu na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

http://www.polskie-akcje.pl/

Portal podejmuje zagadnienia z zakresu inwestycji, szkoleń i szeroko rozumianej wiedzy o instrumentach finansowych.

Można również ściągnąć pierwszy numer pisma z ciekawymi artykułami.


http://polskie-akcje.pl/download/Puls_Gieldy_1.pdf


Życzę powodzenia twórcy i redaktorowi tego portalu Panu Wiktorowi Moskalewiczowi. Polecam.


Mariusz Chodzicki


piątek, 9 grudnia 2011

Dolar amerykański – globalny krupier rynku paliw i energii




Dolar amerykański – waluta kraju, który był, a obecnie chce sprawiać wrażenie największego hegemona na naszym globie. Musi dzielić swoją nadrzędną pozycję międzynarodową z innymi krajami, choćby ze względu na Pakt Północno - Atlantycki i finansową eksplozję długu. Chociaż sam dług nie jest aż tak ważny, jak współpraca wojskowa. W finansach międzynarodowych dolar USA ma dominującą pozycję wśród głównych walut tj. Jena japońskiego, Euro, Franka szwajcarskiego, Funta brytyjskiego itd. Amerykanie, jak „oka w głowie” pilnują swojego Dolara, aby ten czasami nie utracił ugruntowanej pozycji w świecie finansów. Poniżej przedstawię kilka zagadnień i faktów, które z pozoru nie mają między sobą powiązań, ale to właśnie te fakty pokażą, dlaczego Dolar amerykański jest tytułowym krupierem kasyna zwanym (...). Zacznę od


Irańskiej giełdy ropy naftowej[1]

Takim do końca nie wyjaśnionym i ciekawym przykładem niewidzialnej walki o utrzymanie międzynarodowej pozycji Dolara, była odpowiedz na cios wymierzony przez Iran w Dolara amerykańskiego, który otworzył giełdę paliw energetycznych. Ideą giełdy miało być przełamanie monopolu Dolara w międzynarodowym obrocie paliw[2]. Giełda po jej uruchomieniu miała nietypowe problemy. W ciągu kilku dni ktoś uszkodził cztery razy podmorski kabel telekomunikacyjny w miejscach oznaczonych na obrazkach cyframi 1,2,3 i pinezkami. Z tego, co widać dwa uszkodzenia są w punkcie nr 1, ale jak było naprawdę tego nie będę dochodził. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest jednak to, że w ogóle doszło do tylu uszkodzeń tych kabli w okresie rozruchu giełdy paliw w wyniku, czego Iran i inne kraje arabskie miały zerwane łącza telekomunikacyjne[3]


Rys. Tak wygląda sieć globalna podwodnych kabli telekomunikacyjnych i prawdopodobne miejsca ich uszkodzeń 

Problem z energią atomową 

Irański program atomowy również nie miał lekko i w 2010r. został unieruchomiony na wiele miesięcy przez wirusa informatycznego Stuxnet [4]. Te dziwne zdarzenia dotyczące Iranu z pewnością nie są przypadkowe i mają swoje uzasadnienie, których opinia publiczna może się jedynie domyślać. Mamy obecnie już informację, że dzięki pomocy zagranicznej pochodzącej z Rosji, z Pakistanu i Korei Północnej, Iran ma już za sobą ukończony następny etap w produkcji broni atomowej. Naukowcy z tych krajów ponoć mieli nauczać kadrę naukowców w Iranie, jak zbudować precyzyjne detonatory uruchamiające reakcję łańcuchową[5]. Irańskie zasoby paliw płynnych i energia jądrowa, to czynniki, które pobudzą gospodarkę tego kraju i będą miały wpływ na geopolitykę oraz gospodarkę światową.

Jak myślisz drogi czytelniku, czy podłożenie bomby magnetycznej i przytwierdzenie jej na karoserii komuś, kto jedzie samochodem w środku miasta jest  zabójstwem, morderstwem, terroryzmem? W ten sposób zabito osobę, która zajmowała się programem atomowym w Teheranie. I tak naprawdę, czym jest pozbawianie kogoś życia w imię wyższych racji? Zastanawiam się również dlaczego w przeszłości nie zabroniono kontynuowania prac naukowych i produkcji broni atomowej na wielką skalę w USA, Izraelu, skoro efekty skutków z Hirosimy i Nagasaki były, aż nadto widoczne. Dlaczego jedni mogą mieć dostęp do energii i broni atomowej, a inni nie mogą mieć takiego dostępu?

Ps. Najnowsza wiadomość z Iranu. Stracono Irańczyka skazanego za zabójstwo fizyka jądrowego. Zabójca był szkolony w Mossadzie i wg prokuratury dostał za zabójstwo 120.000 $. Nic dodać, nic ująć.

Pss.

Obecny Prezydent USA Barack Obama naciska na Izrael, aby ten przestał dokonywać zamachów na irańskich naukowców, co oficjalnie potwierdza zarazem kto jest winny w tej sprawie.
link polski
http://rt.com/news/iran-obama-assassination-scientists-443/



rańczyk Madżid Dżamali-Faszi, skazany na karę śmierci za zamordowanie przed dwoma laty fizyka jądrowego Masuda Alego Mohammadiego, został we wtorek rano powieszony w więzieniu w Teheranie
rańczyk Madżid Dżamali-Faszi, skazany na karę śmierci za zamordowanie przed dwoma laty fizyka jądrowego Masuda Alego Mohammadiego, został we wtorek rano powieszony w więzieniu w Teheranie
rańczyk Madżid Dżamali-Faszi, skazany na karę śmierci za zamordowanie przed dwoma laty fizyka jądrowego Masuda Alego Mohammadiego, został we wtorek rano powieszony w więzieniu w Teheranie
rańczyk Madżid Dżamali-Faszi, skazany na karę śmierci za zamordowanie przed dwoma laty fizyka jądrowego Masuda Alego Mohammadiego, został we wtorek rano powieszony w więzieniu w Teheranie

http://pracownia4.wordpress.com/2010/08/28/laczenie-punktow-krew-zatoki-oblezenie-iranu-i-szpiegowskie-zagrywki-2/

Broń atomowa zapisała się w historii współczesnego świata niechlubną postawą USA wobec Japończyków, którym z kolei też nic nie brakowało podczas II Wojny Światowej. Człowiek jest tylko człowiekiem i historia pokazuje, że "człowiek, człowiekowi wilkiem". Cokolwiek by nie napisać o tej sprawie to Japonia ma pecha do energii atomowej, ale to zupełnie inny temat. Hiroszima i Nagasaki, potem Czernobyl, a teraz tsunami w Kraju Kwitnącej Wiśni to tylko najbardziej spektakularne tragedie, które wymusiły zmianę poglądów  na temat korzyści płynących z energii atomowej. Tym bardziej, że blady strach padł na producentów elektrowni atomowych. W Niemczech chcą, jak najszybciej pozamykać swoje stare technologicznie elektrownie atomowe i w ogóle odejść od tego rodzaju energii. Może Pani Merkel spodziewa się, że teren nizinny na jakim znajdują się Niemcy, może mieć problem w przyszłości z powodziami i tektoniką kaldery super wulkanu Laacher See. A w Polsce? Beztroska udzieliła się politykom z poprzedniej kadencji sejmu. Zachowywali się oni po tragedii w Fukushimie tak, jakby ich to nie dotyczyło i nie dostrzegali zagrożeń wynikających z awarii elektrowni atomowych. Dziwni są ci politycy. Lubią podejmować decyzje za kogoś, kto sobie tego nie życzy. Jest to zły omen na przyszłość, bowiem jest spore prawdopodobieństwo, że lokalizacja polskiej elektrowni będzie związana z optymalną odległością dla masowych odbiorców energii w dużych miastach i blisko magistral przesyłowych energii elektrycznej. Na celowniku jest znów Żarnowiec.

Niedokończona budowa jest prawie na brzegu Jeziora Żarnowieckiego i stoi w wodzie. Poziom lustra jeziora ma 1,5 m n.p.m.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Ejz_bloki.jpg

Wystarczy wspomnieć, że poziom Bałtyku podnosi się i w ciągu kilkudziesięciu lat nasze morze podniesie się do 3 metrów. To i tak jest optymistyczna prognoza. Jeśli zostanie uruchomiona elektrownia w Żarnowcu do 2020r., to po kilkunastu latach, albo i szybciej woda morska zaleje elektrownię, która będzie już miała naturalne chłodzenie. Ot ciekawostka.

Energia atomowa to nie zapałki dla małych dzieci, czy szaleńców. Jeśli ktoś użyje tej obosiecznej broni, zlikwiduje nie tylko swojego wroga, ale i środowisko w którym żyje, na wiele setek lat. Jest to pierwszy powód, aby nie używać w ogóle tej energii na całym globie i zdaje się, że Korea Północna doceniła potęgę tsunami w Japonii.

Produkcja materiałów rozszczepialnych na świecie jest ograniczona i można o tym poczytać tutaj. Natomiast o energetyce atomowej całościowo temat  podejmuje portal tutaj.
Problemy z kontrolą dostępności do zużytych materiałów rozszczepialnych są oczywiście w interesie terroryzmu islamskiego, który stawia sobie za cel zdetonowanie kilku tzw. „brudnych bomb” w największych miastach USA w 2011r.[6] To jest również drugi powód, aby kontrolować na świecie produkcję materiałów rozszczepialnych poprzez dokonywanie inwazji na kraje, które ponoć nie chcą współpracować z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej[7]. Każdy powód jest dobry, aby wprowadzić „demokrację” w krajach posiadających zasoby ropy naftowej nie mówiąc już o ukaraniu aspiracji tych krajów do produkcji własnego paliwa jądrowego. Ciekawe, że do tej pory USA nie dokonało inwazji na Koree Północną. Państwo to przecież jest w posiadaniu instalacji jądrowych i wzbogaca uran, ale nie ma ropy naftowej. Osobiście nie mam nic przeciwko ONZ`towskiej agencji MAEA, ale są dwa powody, aby mieć ograniczone zaufanie do naukowców udzielających się w ONZ z powodu dwóch wpadek. Pierwsza wpadka dotyczyła fałszywego raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na temat pandemii grypy[8]. Druga wpadka dotyczyła afery mailowej - climatgate[9] - naukowców, którzy kombinowali przy tworzeniu raportów dotyczących przyczyn ocieplania się klimatu[10], [11] na naszej planecie. Więc poprzez analogię należy mieć wysoce idące na przyszłość wnioski w związku z raportami MAEA dotyczące Iranu. Może się również okazać, że CIA wyda kiedyś raport w którym ogłosi wszem i wobec, że podbity Iran nie miał żadnych instalacji do produkcji broni masowego rażenia, tj. to było z Irakiem. Jakby nie patrzeć to Prezydent Iranu  zachowuje się buńczucznie w stosunku do USA i tym sposobem ściąga na siebie kłopoty. Z kolei oficjalne zrywanie więzów finansowych z Iranem przez Wielką Brytanię, jakie by one nie były, stawia znak zapytania, czy aby nie rozpoczęły się już przygotowania do wojny z tym krajem. 


Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas, może nie długo politycy zmądrzeją i dojdą w końcu po rozum do głowy, że lepszą alternatywą jest energia grzyba wodnego, niż grzyba atomowego ;-) Jeśli natura sama podpowiada rozwiązania to dlaczego z nich nie skorzystać. I nie trzeba by było niszczyć środowiska naturalnego przetwórstwem ropy naftowej. Wody mamy więcej, niż ropy. Nie jest już tajemnicą, że oprócz technologii wytwarzającej prawie darmową energię elektryczną są już specjalnie przystosowane silniki spalinowe w których rolę paliwa spełnia woda lub mieszanka klasycznego paliwa i wody. Łudzę się, że rozsądni biurokraci w Ministerstwie Finansów nie opodatkują  wody deszczowej.


http://tarnof.wrzuta.pl/obraz/4Z7mOJaIsLG/bomba_atomowa_6
http://tapetus.pl/64418,wodny-wybuch-atomowy.php

Wojna w Zatoce Perskiej 

Drugim wydarzeniem choć nie jest to zestawienie chronologiczne, była druga wojna w Zatoce Perskiej. Oficjalnie Rada Bezpieczeństwa ONZ oraz rząd USA zastosowały po I wojnie w tym samym miejscu szereg sankcji ekonomicznych, mających na celu zmuszenie Saddama Husajna do przestrzegania rezolucji ONZ, zakazujących mu rozwijania programów rozbudowy broni masowego rażenia[12]. Ale, gdy stracono Saddama Husajna, okazało się, że inspektorzy na terenie Iraku nie znaleźli żadnych instalacji takiej broni, a CIA to potwierdziło w swoim raporcie[13]. Krytycy rządu amerykańskiego uważali, że rzeczywistą przyczyną ataku na Irak było zdobycie kontroli nad irackimi złożami ropy naftowej i pobudzenie gospodarki USA poprzez rządowe zamówienia skierowane do sektora zbrojeniowego i paliwowego[14]. Nie jest to tajemnicą, ale na wojnach i podbojach państw naftowych zarabiają koncerny paliwowe. To, jaki jest mechanizm i schemat działania państw pobijających uprawdopodabnia artykuł o Libii[15]

WTC 

Trzecim wydarzeniem był atak na WTC w 2001r., który stał się symbolem rozpoczęcia wojny z terroryzmem. Istotnym jest, że oficjalnie w tej sprawie winę za atak oskarża się Al-Kaidę. Osama Bin Laden miał być inicjatorem ataków terrorystycznych. Ilość wątpliwych interpretacji i faktów oraz mnożących się, jak króliki teorii spiskowych na temat ataku na WTC stawia pod znakiem zapytania, kto tak naprawdę dokonał tego bestialskiego czynu. Czy była to operacja „false flag”[16], czy też al-Kaida jest jedynym reżyserem w tym dramacie? Nie ulega wątpliwości, że organizacja jest faktem, ale czy czasami zbuntowani Arabowie z „wysokiej półki” nie mieli umów o pracę w CIA? Logistyczny aspekt ataku na WTC sugeruje, że  to przedsięwzięcie musiało być oparte na konkretnych informacjach do których dostęp mógł być utrudniony dla postronnych i dokonany przez małą liczbę wtajemniczonych ludzi. Operacja z WTC musiała być zaplanowana na kilka miesięcy wcześniej ze względu dowody związane z budynkiem WTC7[17]. Obecnie udaremniono samobójczy atak terrorystyczny z udziałem domniemanego informatora CIA i wywiadu Arabii Saudyjskiej.

Czy amerykański analityk wojskowy dr Alan Saborsky może mieć rację twierdząc, że za zamachami na WTC  może odpowiadać izraelski Mossad? Posłuchajcie. 


 

Oficjalny mechanizm zawalenia się budynku WTC7 zaprezentowany przez NIST[18], jakoś nie przekonuje wielu inżynierów i specjalistów od wyburzeń budynków na całym świecie. Sfilmowane przez media i osoby postronne ujęcia zawalenia się WTC7 uwidacznia problem z ustaleniem prawdy oficjalnej. Początkowe zapadnięcie się dachu budynku WTC7 sugeruje implozję wybuchu i jest zaprzeczeniem eksplozji i pożarów, jako jedynych przyczyn zawalenia. Informacje pochodzące od strażaków NY, którzy widzieli w budynkach kompleksu WTC lawę metalu tym bardziej uprawdopodabnia użycie ładunku termitu, który rozgrzewa się do temperatury 3000-3800 stopni Celsjusza umożliwiając stopienie się fundamentów konstrukcji stalowych budynków.

Jest to bardzo niepokojące, że amerykanie we własnym kraju nie mogą liczyć na własne państwo, aby te ich nie okłamywało. No cóż, ale okazuje się, że to ci sami obywatele amerykańscy idą, co parę lat do wyborów i głosują na swoich republikanów i demokratów.





http://www.youtube.com/watch?v=22PAlIrz8bE
Komuś przeszkadzała prawda o termicie i konto z filmem zostało zablokowane.


Tym, co kłóci się z oficjalnym faktami dotyczącymi al-Kaidy jest m.in. wywiad Benazir Bhutto udzielony 2 listopada 2007r. dla Al-Jazira, która powiedziała, że Osama Bin Laden został zamordowany przez Omara Sheikha, agenta służ pakistańskich, który grał kluczową rolę w zamachu 11 września 2001r.[19], [20]. Następną dziwną sprawą jest to, że al-Kaida wg oficjalnych źródeł miała dokonać zamachu na Benazir Bhutto.

http://www.topnews.in/people/benazir-bhutto

Okazuje się również, że oficjalnie organizacja ta odżegnuje się od tych rewelacji[21]. Tym bardziej, że al-Kaida, jako organizacja ma odwagę przypisywać sobie poważne ataki terrorystyczne, a w tym wypadku Benazir Bhutto nie była na celowniku tej organizacji. Więc pytanie nadrzędne, kto mówi i pisze prawdę? Moim zdaniem prawdopodobnie prawdę mówili ci, którzy tracili życie za mówienie prawdy.

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:General_Wesley_Clark_official_photograph.jpg&filetimestamp=20100531201032

Na temat doktryny wojskowej USA, oliwy do ognia dolał Generał Wesley Kanne Clark[22], który  szczerze opowiedział o planach administracji Amerykańskiej po ataku na WTC. Wystarczy posłuchać[23], aby zrozumieć politykę zagraniczną USA. Jak dla mnie ta wypowiedź jest rewelacyjna. Jeśli sami generałowie nie wiedzą, dlaczego mają atakować Irak tzn. że poziom decyzyjny istnieje w innym miejscu, a połączony sztab dowodzenia jest marionetkowym narzędziem w rękach osób cywilnych z poza administracji rządu USA. 

Operacja Northwoods 

Czwarty kolejny fakt historyczny tym razem za kadencji prezydenta JFK może bardziej uprawdopodobnić, że w USA są kręgi ludzi, którzy zainteresowani są dominującą pozycją USA na arenie międzynarodowej kosztem nawet własnych obywateli. Tym faktem jest Operacja Northwoods[24]. Dokumenty do tej operacji są upublicznione[25]. Prezydent JFK odrzucił projekt tej operacji. Być może był to kolejny gwóźdź do Jego własnej trumny obok wydanego przez Niego rozporządzenia 11110 z 4 czerwca 1963r. przywracającego parytet kruszcu w srebrze i prawa emisji pieniądza dla rządu amerykańskiego pomijającego Systemem Rezerwy Federalnej USA[26].

http://www.taringa.net/posts/info/1197187/10-Secretos-Desclasificados.html

Zaiste, aż trudno pojąć, do jakiego stopnia potrafią posunąć się politycy i wojskowi, aby oddziaływać na stosunki międzynarodowe i kształtować zachowanie własnych obywateli. Czy zatem plany tej operacji nie są podobnym schematem do zamachów na WTC? Zmienia się tylko „wróg”, a cel jest ten sam – aprobata społeczeństwa amerykańskiego do zaangażowania się USA w konflikt międzynarodowy, który napędzi koniunkturę w przemyśle zbrojeniowym. O ile Kuba była przyczółkiem znienawidzonego komunizmu, o tyle kolejne wojny w Iraku i obecnie „Arabska Wiosna Ludów" z 2011r.” miała za cel doprowadzenie do usunięcia dyktatur w Libii i Iranie. 

Wikileaks poinformował opinię publiczną o tym, że USA po cichu od 2008r. wspierało opozycję, której celem było obalenie prezydenta Hosniego Mubaraka[27] miało również najprawdopodobniej wywołać falę domina - rewolty na Bliskim Wschodzie. Jednak Iran nie poddał się tej fali. Może to i dobrze, może i źle, ale z punktu widzenia przytoczonych faktów czas irańskich ajatollahów niedługo będzie się kończyć. Jest tylko kwestią czasu, jak będziemy mieć powtórkę z rozrywki. Apetyt na ropę naftową i gaz ziemny ze strony USA jest spory, bo własne wydobycie kopalin w tym kraju zaspokaja średnio 85% rocznego zapotrzebowania na te paliwa[28]. To niestety tylko część powodów zmierzających do opanowania rynku ropy przez USA. 

Zadłużeniowy szach mat, czy pat? 

Powiedzenie, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to z pewnością chodzi o pieniądze, ale pieniądz to nie wszystko. Tu chodzi jednak o tzw. międzynarodową pozycję imperialistyczną, która jeżeli będzie raz utracona, drugim razem ciężko będzie ją odbudować. Takim wzorcowym przykładem upadku państwa imperialistycznego jest „Układ białowieski zawarty 8grudnia 1991r. Traktat ten głosił, że ZSRR jako podmiot prawa międzynarodowego i byt geopolityczny przestał istnieć, a na jego miejsce już suwerenne kraje powołują Wspólnotę Niepodległych Państw[29]. Borys Jelcyn rozbił imperialne zapędy szerzenia i utrzymywania za wszelką cenę komunizmu w niektórych regionach świata. Interwencja wobec partyzantki mudżahedinów w Afganistanie (25 grudnia 1979 - 15  luty 1989r.), a także kryzys kubański (15-28 października 1962r.) to historyczna głupota tamtych lat, która niczemu nie służyła. Przepraszam służyła idei, która pozbawiła życia wielu ludzi. 

Obecnie Federacja Rosyjska nie ma już takich możliwości, aby zwiększyć swoje wpływy międzynarodowe, jak to było za czasów Leonida Breżniewa. Co gorsze to obok Rosji wyrósł konkurent, który ma jeszcze większe możliwości. Są to Chiny. Kraj Środka z racji tego, że ma przewagę kapitałową, może sobie pozwolić na większy efekt skali w gospodarczych stosunkach międzynarodowych. Tym sposobem Rosja może mieć poważne kłopoty nie tylko ze strony eksportu surowców i paliw, ale i ze strony Chin. Apetyt Chin na tereny niezamieszkałe, gdzie wydobywany jest gaz i ropa naftowa może skutkować za jakiś czas inwazją na Rosję. Putin stara się jak może, aby przywrócić świetność mocarstwową byłej ZSRR, ale efekty nie są już takie spektakularne. Gaz łupkowy w Polsce może tym bardziej pokrzyżować plany Putina w przyszłości pod warunkiem, że polscy politycy pod wpływem lobby zagranicznych koncernów nie zepsują czegoś w polskim prawie. Okazuje się, że Polacy znowu zmądrzeją po szkodzie hmm... po łupach oczywiście, które nam pozostaną. 

Rosja ma jeszcze jeden wrażliwy punkt. Jest nim budżet państwa, który oparty jest w 80 % na eksporcie gazu, ropy, metali i drewna. Jest to o tyle ważne, że gospodarka tego kraju uzależniona jest od wahań cen surowców na świecie. Powoduje to zmienną w czasie nadwyżkę w budżecie państwa. Warto wspomnieć, że Hillary Clinton bardzo ciekawie skomentowała ostatnie wybory do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu. Putin w ripoście oznajmił cyt."Pierwsze, co powiedziała sekretarz stanu, to to, że były one nieuczciwe i niesprawiedliwe, choć nie otrzymała jeszcze materiałów obserwatorów z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE."Koniec cyt. To dobrze znana metoda z repertuaru krasomówczego Pani Hillary, aby mówić szybciej, niż wiatr historii zawieje. Patrząc na dyplomatyczne zachowanie się administracji USA względem "Arabskiej Wiosny" i rewelacji Wikileaks widać wyraźnie, że wtrącanie się "Białego Domu" w wewnętrzne sprawy innych państw  wpisane jest w strategię, której celem jest obalanie niewygodnych rządów państw mających źródła gigantycznych zasobów energetycznych.

W tym kontekście to już żadna tajemnica, że polityka międzynarodowa USA i ceny paliw wyrażone w dolarach USA mogą lub mają bezpośredni wpływ nie tylko na budżet Rosji, ale i na całą gospodarkę globalną. A to oznacza, że poprzez ceny paliw i dostęp do tychże, można sterować rynkami kapitałowymi na całym świecie. 
Największymi producentami wg wielkości wydobycia ropy naftowej są: Rosja, Arabia Saudyjska, USA, Iran, Chiny, Kanada, Meksyk, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Brazylia, Kuwejt.

Polityka Rosji jest w opozycji do polityki USA i chodzi w niej o to, że Rosja jest dostawcą technologii i instalacji jądrowych do Iranu, a to właśnie ta kwestia dla USA jest elementem zapalnym w stosunkach dyplomatycznych, pomiędzy tymi krajami. Z kolei polityka Chin od 2008r., czyli od początku kryzysu bankowego musi uwzględniać synchronizację wspólnych działań z administracją USA. Państwo te jest gigantycznym wierzycielem USA i pokojowe rozwiązywanie problemów jest wskazane dla Chin, ponieważ ich udział w finansowaniu rządu USA to kwota 1.137 mld $[30], stan na sierpień 2011r., a rezerwy dewizowe Chin w przeliczeniu na Dolary to około 3.000 mld $[31]

Pozycja dominująca w świecie finansów to analogia do pozycji monopolu lub oligopolu. To również swoiste zaistnienie szczególnych uprzywilejowanych warunków do zaciągania długu przez USA na międzynarodowym rynku finansowym. Do tego roku żadna agencja ratingowa w historii USA nie poważyła się na zmianę ratingu dla tego państwa. Dopiero Standard & Poor obniżył ten rating [32] z AAA do AA+[33]. To właśnie rating ekonomiczny był i jest tym narzędziem w rękach pewnych kręgów ludzi obok administracji USA, którzy mieli i mają wpływ na rynki finansowe.

Każdy szanujący się kraj, tym bardziej USA, mający aspiracje w dążeniu do utrzymania ciągłego wzrostu gospodarczego liczonego wzrostem PKB, dążyć będzie do podtrzymania lub zwiększania źródeł finansowania swoich wydatków budżetowych. To właśnie racjonalne i zrównoważone wydatki w budżecie są motorem napędowym gospodarki. Najprostszym sposobem pozyskania kapitałów z zewnątrz jest emisja papierów wartościowych przez Departament Skarbu USA i uplasowanie ich poprzez swoich dealerów[34]. Warto przyjrzeć się, które są to banki. W przypadku USA racjonalność zwiększania wydatków na zbrojenia w tym kontekście jest wysoce wątpliwa. Problemy USA z długiem to m.in. koszty prowadzonych wojen na Bliskim Wschodzie. Dziś niektórzy analitycy szacują, że koszt konfliktu przekroczył 1,5 bln dolarów - coś, co miało wzmocnić Amerykę, bardzo ją osłabiło[35].Ocenia się, że od 2001r. jest to kwota 1.268 mld $[36], ale nie obejmuje ona kosztów dla weteranów i rodzin zmarłych żołnierzy, które szacuje się łącznie z poprzednią kwotą od 3.400 do 4.400 mld dolarów[37]

Obecnie na rok 2011r. Departament Zbrojeń dostał z budżetu 708 mld $, ale sytuacja budżetowa USA nie wygląda zbyt atrakcyjnie. W kongresie USA republikanie z demokratami nie mogą się dogadać, a czas gra na ich niekorzyść. Dług USA zwiększa się w tempie niesamowitym i przekroczył już kwotę 15.000 mld $[38]. Przemysł zbrojeniowy USA już zapowiada zwiększenie eksportu na cały świat swoich maszyn do zabijania. Problemem jest tylko to, kto będzie w obliczu rozwijającego się kryzysu zadłużenia kupować dodatkowy sprzęt wojskowy[39]. Chyba, że wybuchnie sprowokowana przez (...) III wojna światowa. Tak, więc problem długu USA może być rozwiązany poprzez wiele czynników m.in. w sytuacji pełnej kontroli pól naftowych na całym świecie, bo to przecież jest paliwo do czołgów, samolotów, śmigłowców i wszelkiego transportu. Kraj, który będzie miał pod kontrolą globalny rynek paliw ten rządzi światowym pokojem, bądź szybko kończy konflikt światowy, gdy przeciwnik nie ma czym uruchomić silników spalinowych.

Ciekawy artykuł napisał Tomasz Wróblewski. Poniżej fragment. Cyt. ”Czy rządy, które wywierają na nas presję moralną i domagają się udziału w planie ratunkowym, same zachowywały się moralnie? Rządy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, licząc na eksport do Grecji, chętnie żyrowały kredyty w swoich bankach. Mało tego, Francja obiecywała Grecji pomoc przy zaciąganiu nowych kredytów w zamian za kupowanie uzbrojenia od upadających francuskich firm. W rezultacie Grecja, po Wielkiej Brytanii, wydaje dziś najwięcej swojego PKB na zbrojenia w Europie. Czy taki model solidarności Polska powinna lansować?”[40] Koniec cyt. Bez komentarza 

Paliwowe eldorado państw naftowych 

Teraz przedstawię aspekt ekonomiczny z wydobycia i obrotu ropy naftowej. Policzmy, jaki potencjał ekonomiczny mają złoża pól naftowych na świecie. Ocenia się, że współcześnie na świecie wydobyto i zużyto 1 bilion baryłek ropy naftowej, pozostało jeszcze 4 biliony baryłek przy prawdopodobieństwie 95%, że tyle jest zasobów. 

Przybliżone koszty wydobycia ropy naftowej wraz z kosztami poszukiwań wg stanu na 2007r. w przeliczeniu na 1 baryłkę to: 

- Koszt wydobycia ropy w Iraku wynosi około $1 USD za baryłkę. 
- Koszt wydobycia ropy z szybów w Libii od $1 do $5 USD za baryłkę 
- Koszt wydobycia ropy w Rosji szacuje się na 17-19 USD za baryłkę, ale źródło Lukoil podaje 2-3,4$ za baryłkę[41]
- Koszty wydobycia ropy z dna Morza Bałtyckiego to ok. $22 – 25 USD za baryłkę[42]
- Koszty poszukiwań 5-9$ za baryłkę[43]




Wykres. Inne źródło dotyczące kosztów wydobycia ropy naftowej 


Jeśli teraz policzymy, ile każdy z przodujących producentów - krajów - ma dzienne wydobycie ropy naftowej to otrzymamy przybliżoną wartość rocznego wydobycia, która jest kwotą ponad 2 bilionów $ licząc 1 baryłkę ropy po 100$. 



To oczywiście ogólny schemat wyliczeń, bo cena ropy codziennie jest inna. Rynek paliw na giełdzie zdominowany jest przez spekulantów. OPEC[61] ma przede wszystkim za zadanie utrzymać ustalony poziom wydobycia ropy w przypadku jakichkolwiek perturbacji na rynku wydobywczym i dostaw „czarnego złota” do odbiorców w innych krajach. Organizacja ta ma za zadanie kontrolować poziom wydobycia ropy, poziom opłat eksploatacyjnych i poziom cen, ale jest różnica pomiędzy kontrolowaniem cen na świecie, a wpływem działań spekulantów na giełdowym rynku  paliw. Poniższa tabela przedstawia wpływ kreatywnej księgowości krajów OPEC na wielkość wydobycia. 

http://www.peakoil.pl/p/rezerwy-ropy

Ciekawym faktem jest to, że Kuwejt, jako pierwszy rozpoczął zwiększanie wydobycia o prawie 50% na rok przed załamaniem się kursu ropy z poziomu 25-30 $ w 1984r. do 10$ w 1985r. Wygląda to tak, jak by władze Kuwejtu miały jakieś informacje o załamaniu cen ropy i poprzez kreatywną księgowość, sztucznie zwiększyły pojemności swoich złóż tego surowca. Na poniższym wykresie pionowa linia oznacza 1985r.

-----------------------------

Aktualizacja 2015-01-08

Okazuje się, że moje przypuszczenia dotyczące Kuwejtu nie są bezpodstawne. cyt. "(...) Chodziłoby o podobny układ do tego, jaki zawarł z Saudami w latach 80. prezydent USA Ronald Reagan. Na jego podstawie w ciągu kilku miesięcy cena za baryłkę ropy spadła z 30 do 10 dolarów (...)" Tego typu porozumienia USA mogło mieć z wieloma krajami OPEC.


----------------------------


Wykres kontraktów cruide oil od 1946r.

Historycznie terytorium Kuwejtu od 1899r. do 1961r. było pod protektoratem Wielkiej Brytanii, a w 1938r. odkryto tam złoża roponośne. Po paru latach inne państwa naftowe zorientowały się, że Kuwejt blefuje i na wirtualnym pogłębieniu swoich zbiorników roponośnych nadal zarabia pomimo spadku cen, więc i one zastosowały tę samą metodę. Dokonały one tricku księgowego i mogły zwiększyć ilość limitów wydobycia ropy, jaki narzucał OPEC. Cały ten mechanizm w powiązaniu z modelem peak oil[62] stał się na jakiś czas zagadką, dopóki IEA[63] przyznała się do manipulacji danymi[64].


Krupier giełdowy

W świecie finansów są oficjalnie dwa miejsca w których handluje się surowcami energetycznymi z możliwością dostawy fizycznego towaru oraz ich nierzeczywistymi odpowiednikami, czyli pochodnymi instrumentami typu kontrakt futures, kontrakt terminowy i opcja. Pierwszą giełdą jest NYMEX[44],[45] i znajduje się w Nowym Yorku, a druga jest w Londynie z giełdą ICE[46]. Powstanie ICE spowodowało, że udział NYMEX w rynku ropy naftowej zmalał. Nie spowodowało to jednak uszkodzeń na łączach telekomunikacyjnych tak, jak to miało miejsce w przypadku - trzeciej – tym razem irańskiej giełdy ropy naftowej, która stała się drzazgą w oku dla obu państw. 

Historyczne powiązania pomiędzy USA i Wielką Brytanią są niezaprzeczalne i mają bardzo poważny wpływ na stosunki międzynarodowe[47]. Oba państwa są naturalnymi sojusznikami, które jak dwa konie ciągną wózek dominacji na tym świecie. 

USA i Wielka Brytania to siedziby lub udziały podmiotów prywatnych tych krajów w koncernach paliwowych tj. Royal Dutch/Shell[48], ExxonMobil[49], British Petroleum (BP)[50], Chevron Corporation[51], ConocoPhillips Company[52]. Warto zwrócić uwagę na Chevron Corporation, choćby ze względu na historię tej spółki w powiązaniu z Saudi Arabian Oil Company[53]. Albo doszukać się powiązań, dlaczego cyt.” 7 lipca 2010r. prezes BP, Tony Hayward, odwiedził księcia Abu Zabi, by omówić możliwe inwestycje”[54]. Koniec cyt. Powiązania personalne lub kapitałowe ze światem arabskim w kontekście historycznym (Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska[55][56][57]), pomiędzy właścicielami koncernów paliwowych i petrochemicznych są niewątpliwie spowodowane tym, że koncerny są zainteresowane utrzymywaniem dobrych stosunków z właścicielami pól naftowych dla obopólnych korzyści. Ale jeśli nie można utrzymywać przyjaznych stosunków z jakimś krajem naftowym z różnych względów, wtedy lobby naftowe i bankowe dokonuje rękoma NATO inwazji na dany kraj w imię wyższej konieczności dla dobra ludzkości i budowania demokracji w tym kraju. Dobrze, że w/w lobby nie poważyło się do tej pory na budowanie demokracji w Chinach, bo efekty tych działań mogłyby być opłakane dla reszty świata. 

Ciekawym zestawieniem (może trochę przejaskrawiony, ale jednak realnie powtarzającym się) jest wypunktowanie schematu, jakim posługuje się USA i jego sojusznicy, sporządzony przez internautę @Chester884 , który w dziesięciu punktach przedstawił powtarzający się wciąż ten sam schemat w "budowaniu demokracji"[58] : 

1. Przywódcę Narodu nazywamy "terrorystą" lub łagodniej - "dyktatorem". 
2. Proponujemy mu bezproblemowe opuszczenie urzędu. 
3. W przypadku oporu wzniecamy w kraju zamieszki. 
4. Jeśli jednak przywódca ma za sobą większość społeczeństwa, nazywamy go mordercą cywilów i uzyskujemy mandat organizacji międzynarodowej na zbrojną interwencję - oczywiście pod hasłem wolności, pokoju i stabilizacji. 
5. Obalamy "dyktatora" organizujemy "wolne i demokratyczne" wybory, w których zwycięża ugrupowanie przychylne naszym interesom. 
6. Nowy rząd zaciąga w banku światowym pożyczkę na odbudowę kraju. 
7. Teraz już z górki. Rząd nie mogąc spłacić pożyczki sprzedaje za bezcen swoją ropę, złoto, gaz lub inne surowce. Oczywiście ten sam kraj odkupuje od nas własne surowce ale za cenę kilkukrotnie wyższą - wszak luksus kosztuje. Udział w odbudowie kraju mają też nasze firmy deweloperskie, energetyczne, zbrojeniowe, farmaceutyczne itede itepe. 
8. Organizujemy lokalne bojówki żeby rząd nie czuł się zbyt pewnie a nasza obecność w kraju żeby była konieczna. 
9. Wyciskamy ile się da, a gdy kraj pokryje się piaskiem, misję stabilizacyjną uważamy za zakończoną. 
10. Triumfuje wolność, demokracja i pokój...naszego ducha. 

Wróćmy jednak do krupiera giełdowego. Obydwie giełdy wyceniają surowce energetyczne za pomocą tzw. benchmarków ropy naftowej[59],[60] , które mają bezpośredni wpływ na ceny ropy naftowej na całym świecie. Benchmarki charakteryzują różne odmiany i gatunki ropy naftowej. Jednak cena jakiejkolwiek odmiany, czy gatunku ropy to również koszty dostawy, więc np. pomiędzy lekką słodką frakcją ropy West Texas Intermediate (0,24% siarki) z USA, a kwaśną ropą z Dubaju (2% siarki), czy ropą Brent z morza Północnego (0,37% siarki) mogą być spore i zależą od zapotrzebowania w różnych częściach świata. Parytety cen pomiędzy różnymi „ropami” w warunkach normalnej dystrybucji nie powodują anomalii cenowych, pomiędzy nimi. 

Uczestnikami giełdy są producenci paliw, którzy są stroną sprzedającą. Kupujący z dostawą na termin to podmioty przemysłu petrochemicznego oraz pośrednicy na rynku dystrybucji tychże. Spekulanci giełdowi to przeważnie banki inwestycyjne, które nie korzystają z warunku dostawy paliw na termin. Na stronach CFTC można uzyskać informacje, jak wygląda struktura kupujących i sprzedających. W skrócie napiszę, że na rynku doniosłe znaczenie ma tzw. długa lub krótka spekulacyjna pozycja netto. Jeśli z różnicy pomiędzy kupującymi, a sprzedającymi, kupujący są w większości to mamy do czynienia z długą pozycją netto na  kontraktach. Wielkość ta generuje oczekiwania na wzrost kursu na rynku towarowym. Odwrotna sytuacja jest w przypadku krótkiej pozycji spekulacyjnej netto

Teraz spróbuję określić powiązania pomiędzy rynkiem paliw, a Dolarem amerykańskim. Na blogu Pana Tomasza Urbasia jest seria wpisów o bankowości krajowej i globalnej. Poniższy schemat przepływów pieniężnych wyrażony w Dolarach amerykańskich i rządowych papierach skarbowych USA traktuje o mechanizmie transferów pomiędzy bankami centralnymi. Centralnym punktem tego schematu jest pośrednictwo banków tzw. primary dealers. Banki te rozprowadzają amerykańskie papiery skarbowe po całym świecie. Ciekawym spostrzeżeniem jest to, że Departament Skarbu USA ma bardzo silne personalne powiązania z bankami inwestycyjnymi. Dr hab. Pan Krzysztof Rybiński w swoim artykule pt."Jak amerykańska oligarchia finansowa niszczy demokracje" nawiązał do patologii, jaka ma miejsce w bankowości inwestycyjnej w powiązaniu z administracją USA. Warto jeszcze raz podkreślić, że "oczkiem w głowie" tego mechanizmu są rynki finansowe, które są domeną bankierów. Bez tych rynków bankierzy nie będą zarabiać pieniędzy dla swoich właścicieli.





Jest pewien dokument lub faksimile, który został opublikowany w 1976r. przez FED. Dokument ten na wykresie nr 3 wyraźnie określa powiązania, pomiędzy Federal Reserve Bank of New York, Standard Oil of Indiana, General Motors i Allied Chemical Corportion (Eugene Meyer) i Equitable Life (JP Morgan). Są też inne powiązania, ale w tym przypadku mamy namacalną informację, że firma Standard Oil of Indiana, która w wyniku fuzji zmieniła nazwę na British Petroleum (BP) miała i być może ma do dziś związek z FED. Natomiast na wykresie nr 5 można przeczytać o Arabian American Oil Company. Czytelnik może już zauważył, że za większością tych firm stoją rodziny krezusów tj. Rockefeller, Carnegie, Warburg i inni.

Warto podkreślić, że rynek paliw i energii to tylko mały obszar działalności gospodarczej i niewielki udział w światowym podziale zysków pomiędzy klanami rodzinnymi z USA, Wielkiej Brytanii i innych państw. Paliwa i energia są towarami, które napędzają gospodarkę światową. Bez ropy naftowej i gazu ziemnego obecna infrastruktura cywilizacyjna zatrzyma się nie generując zysków swoim właścicielom. Podejrzewać można, że administracja USA podporządkowana jest modelowi biznesowemu tychże klanów, którzy chcą zarabiać i mieć wpływy na całym świecie. 
 
Cóż z tego, że naród amerykański wybiera swoich przedstawicieli do Kongresu. Cóż z tego, że producenci wydobywając ropę i gaz ziemny liczą na sprzedaż po wysokim kursie. Cóż z tego, że inwestorzy giełdowi myślą, że mają jakikolwiek wpływ na cenę ropy, jak w tle Dolara amerykańskiego stoi kilka rodzin, które stworzyły światowe kasyno zwane (...) skrywane przed oczami ludzi, którzy w imię zysków zrobią wszystko, aby zarobić nawet na wojnie, która już puka do bram Teheranu.

Warto przeczytać:
  
http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/rodowody/rodowody.html 
 
http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/rezerwa/rezerwa.html 
 
http://marucha.wordpress.com/2012/03/04/gigantyczne-oszustwo-rezerwy-federalnej/