Strony

niedziela, 17 kwietnia 2011

Teoria cyklu koniunkturalnego.







Poniższy artykuł jest reprintem jednego z rozdziałów mojej pracy magisterskiej opublikowanej w 2001r. w zeszytach naukowych w Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości (obecnie Akademia Finansów) w Warszawie.

Budowa teoretyczna cykli. Cykl koniunkturalny, jako przejaw dynamicznych procesów gospodarczych w graficznej formie zbudowany jest z dwóch podstawowych elementów: z punktów zwrotnych oraz faz. Punkty zwrotne pozwalają na umiejscowienie w czasie momentu zmiany fazy cyklu i umożliwiają zbadanie cech oscylacji dokonanej fazy. Można je podzielić na punkty zwrotne górne i dolne. Kryteria przyczyn powstawania tychże, upatrywać należy w czynnikach egzo i endogennych. Zwroty endogeniczne są wynikiem wewnętrznych mechanizmów gospodarczych, natomiast egzogeniczne są rezultatem działania czynników spoza analizowanego układu[1]. Faza to umiejscowienie minimum fali w czasie; wyznaczającej punkt początkowy formalnego cyklu w rzeczywistym przebiegu wartości[2]. Ponieważ cykl jest okresowością pewnego ruchu, to fazą w tym wypadku będzie odległość w czasie pomiędzy dwoma punktami zwrotnymi dolnymi - minima (i) lub górnymi - maksima[3]. Powyższe określenie cyklu koniunkturalnego jest identyczne z interpretacją cyklu w astronomii, gdzie cykl oznacza odstęp między kolejnymi jednakowymi zjawiskami astronomicznymi[4]. Długość trwania fazy jest jedną z najistotniejszych cech jakościowych cyklu i okresu trwania ruchu. Długość ta pokrywa się i jest identyczna z charakterem ekstremów danego szeregu czasowego ruchu. Z kolei częstotliwość cyklu oznacza, ile cykli, bądź część cyklu występuje w jednostce okresu czasu i jest odwrotnie proporcjonalna do trwania cyklu. Następną właściwością cyklu lub fazy jest amplituda. Amplituda cyklu jest różnicą między poziomem punktu zwrotnego fazy wzrostowej i poziomem punktu zwrotnego fazy spadkowej. Natomiast amplituda fazy jest wartością bezwzględną różnicy między wartościami ekstremalnymi, należącymi do danej fazy cyklu koniunkturalnego[5]. W następstwie oscylacji wartości amplitudy procesów gospodarczych możemy wyodrębnić różne rodzaje wahań gospodarczych. Są to wahania stałe, gdzie amplitudy kolejnych faz mają taką samą wartość. Wahania wybuchowe, gdzie amplitudy kolejnych faz wykazują tendencję rosnącą oraz wahania tłumione, gdzie amplitudy mają tendencję spadkową[6]. Dzięki analizie wahań można określić intensywność poszczególnych faz cyklu koniunkturalnego, a zatem stopień nasilenia wzrostu lub spadku trwającej tendencji rynkowej. Translacja cyklu to zjawisko przemieszczania się rzeczywistego w stosunku do teoretycznego punktu zwrotnego cyklu. Wyróżnia się translacje prawo i lewostronną. Translacja jest wynikiem nakładania się analizowanego cyklu na wzrostową lub spadkową fazę cyklu dłuższego - wyższego rzędu. Z efektem translacji cyklu wiąże się pośrednio symetria i asymetria wahań koniunkturalnych, które są relacją pomiędzy amplitudą faz, a ich długością. Opóźnienia lub przyśpieszenia czasowe pomiędzy punktami zwrotnymi definiujemy jako strukturę czasową cyklu koniunkturalnego, natomiast relacje panujące pomiędzy analizowanymi wielkościami ekonomicznymi, jako strukturę przedmiotową cyklu[7]

Odnosząc teoretyczną wiedzę o cyklu koniunkturalnym do rynków finansowych należy podkreślić, że J.M. Hurst[8] spostrzegł, że znaczna część fluktuacji cen wszystkich akcji składa się z sumy określonej liczby „cyklicznych fal”. Innymi słowy występuje sumowanie i nakładanie się fal notowań wielu akcji w jedną falę. Dlatego akcje poszczególnych firm mają wiele cech wspólnych, w tym czas trwania, stosunek wielkości do czasu trwania, oraz silną tendencję do synchronizacji w czasie. Właściwość tę można określić jako zasadę podobieństwa. Bardzo niewiele zmian cen akcji jest przypadkowych[9]. Trendy leżące u podstaw ruchów cen wywołane są czynnikami fundamentalnymi związanymi z rozwojem gospodarki oraz poszczególny branż i firm. Wielkie wydarzenia historyczne nie wpływają w istotny sposób na rynek. Względna niezależność fluktuacji cen akcji od zdarzeń przypadkowy i wydarzeń historycznych w połączeniu z periodyczną naturą elementów cyklicznych pozwala stosować analizę momentów zawierania transakcji opartą wyłącznie na podstawach „technicznych” punktów zwrotnych. Poniżej na rysunkach 12-17 przedstawiono najważniejsze teoretyczne właściwości cykli. 

Rysunek 12 Dwa jednakowe cykle o przesuniętych fazach trwania fali


Źródło 14 Murphy J.J. – Analiza techniczna, WigPress Warszawa 1995, s. 422 


Rysunek 13 Kanał trendowy cyklu 


Źródło 15 Ibidem, s. 428 


Rysunek 14 Translacja prawo i lewostronna 


Źródło 16 Ibidem, s. 438 


Rysunek 15 Sumowanie dwóch fal 


Źródło 17 Ibidem, s. 424 



Rysunek 16 Zasada sumowania dwóch fal 


Źródło 18 Ibidem, s. 428 



Rysunek 17 Harmonia i synchronia 


Źródło 19 Ibidem, s. 424 



Mechanizm cyklu koniunkturalnego. Wprowadzenie do zagadnienia. Definicje. Działalność gospodarcza to jeden z dominujących aspektów działalności człowieka. Wypełnia ona znaczną część naszego życia i stanowi o naszym bycie. Zachodzące w niej procesy ekonomiczne niekoniecznie stanowią jednolity ciąg tych samych lub podobnych zdarzeń o tym samym natężeniu. Niestałość tych procesów wynika z nieharmonijnego w czasie, zapotrzebowania na towary i usługi po jednej stronie, a masą podaży tychże po drugiej. Pojęcie cyklu koniunkturalnego używa się przede wszystkim do ogólnego ujęcia i rozpoznania bieżącej fazy wzrostu gospodarczego i rozwoju ekonomicznego gospodarki kraju. Zgodnie z ujęciem statystycznym tj. ilościowym, wzrost gospodarczy wyrażany jest poprzez przyrost Produktu Narodowego Brutto (PNB) lub Krajowego (PKB) w określonym czasie w wartościach bezwzględnych. Najczęściej jest to rok kalendarzowy. Wzrost gospodarczy w dużej mierze zależy od potencjału ekonomicznego kraju tj. poziomu rozwoju technologii, wiedzy, zasobów naturalnych i kapitałowych. Z kolei rozwój ekonomiczny przy podejściu jakościowym można zaobserwować dopiero w perspektywie dłuższego okresu. Wiąże się to z tym, że przemiany gospodarcze uwarunkowane są ciągłym zwiększaniem produkcji dóbr i usług w procesie wzrostu. Proces rozwoju ekonomicznego i wzrostu gospodarczego to niekończący się łańcuch wzajemnie zazębiających się związków i zależności zachodzących w gospodarce, które w oczywisty sposób są zależne od koniunktury gospodarczej[10]. Koniunktura gospodarcza jest tą kategorią ekonomiczną, która w szerokim rozumieniu dotyczy natężenia procesów zachodzących w gospodarce oraz stopnia ich zaawansowania. Określa także sytuację w jakiej znajduje się gospodarka. Sama definicja tej kategorii nie jest do końca jednoznaczna i trudno znaleźć w literaturze tematu dokładną jej definicję. Wiadomo jednak, że potocznie mówi się o dobrej lub złej koniunkturze. W ujęciu statystycznym kategoria ta obrazuje zmiany wielkości ekonomicznych w czasie[11]. Cykl i koniunktura ściśle wiąże się z pojęciem trendu i tendencji. Trend jest pojęciem ogólnym i możemy nazwać go postępem w każdej dziedzinie, nie tylko w działalności człowieka. Trend jest również trwającą od jakiegoś czasu serią sekwencji oscylacji, które są jego częścią składową, ale o znacznie krótszym okresie czasie trwania. Trend i tendencja w istotny sposób wpływają na otoczenie i zachowanie się zmiennych rynkowych oraz ich uczestników. Z matematycznego punktu widzenia trend (liniowy) jest wygładzeniem zwyżkowych lub zniżkowych tendencji w czasie trwania procesu np. ekonomicznego. Służy także do prognozowania zmiennych poprzez dopasowanie go do szeregu czasowego metodą regresji (metody najmniejszych kwadratów)[12]. Interpretacja fluktuacji koniunkturalnych w literaturze z zakresu koniunktury gospodarczej jest dość obszerna i można znaleźć stosunkowo dużą liczbę, niekiedy wzajemnie się wykluczających definicji i pojęć z zakresu problematyki kształtowania się cykli koniunkturalnych. Pojęcia te są bardzo często utożsamiane z innymi elementami dynamiki procesów gospodarczych i prowadzi to bardzo często do pewnych nieporozumień w sensie teoretyczno-poznawczym[13] Dlatego na potrzeby tego opracowania należy się pewne uzupełnienie do tychże pojęć. Należy wyraźnie podkreślić, że użyte w opracowaniu definicje w odniesieniem do obowiązującej semantyki znaczeniowej definicji wyrazów: cyklu, trendu, tendencji i innych pojęć będą mieć istotne powiązanie z czasem jego trwania. Istotą rozszerzenia definicji pojęć o związek z czasem jest stopień szczegółowości identyfikacji sekwencji ruchu. Ponieważ np. trend czy cykl mogą trwać kilka godzin, miesiąc, czy 10 lat. Ponadto nie wszystkie użyte w tej pracy formy pojęciowe i definicje będą lub muszą się pokrywać z literaturą zakresu. Wynika to stąd, że autorzy swoich prac nie zawsze odnoszą się do wzorów semantycznych i tworzą niekiedy własne definicje, co wcale nie oznacza, że są one gorsze od istniejących już, a wręcz przeciwnie. 

Czas to wielkość, której na dzień pisania tego opracowania nie możemy cofnąć, zatrzymać, czy przyśpieszyć. Fakt spowolnienia, czy przyśpieszenia go może być jedynie efektem subiektywnego wypełnienia go ruchem. Odmierzamy i liczymy czas dzieląc przeszłość i przyszłość na umowne okresy. Okresowość jednak nie jest współczesnym wynalazkiem człowieka, lecz tworem naturalnym. Człowiek jedynie wykorzystał fenomen okresowości do stworzenia wygodnego i użytecznego systemu chronologii określania początku i końca zdarzeń oraz nadających mu charakterystyczną dynamikę ruchu. Ruch w tym wypadku jest pojęciem ogólnym i może charakteryzować zachodzące procesy w obrębie zdefiniowanego okresu. 

Cykle gospodarcze. W teorii ekonomii wyróżnia się dwa podstawowe rodzaje cykli: klasyczne, które istniały do wielkiego kryzysu 1929-1932r. i współczesne po 1932r. Struktura cyklu klasycznego składa się z czterech faz. Takie ujęcie cyklu zdefiniowali i zaproponowali między innymi A.F. Burns, W.C. Mitchell, G. Haberler[14]. Na każdym etapie jednej z czterech faz można wyodrębniać, łączyć, czy uzupełniać podfazy tego cyklu, a efekt tych kombinacji będzie podobny. W tym wypadku w/w podział jest najbardziej poprawny dla zrozumienia charakteru poszczególnych faz. W przypadku cyklu współczesnego występują tylko dwie fazy. Uważa się, że cykl ten uległ deformacji po wprowadzeniu skuteczniejszych metod polityki antycyklicznej. Formułę nazewnictwa dwóch faz jako pierwszy zaproponował L.H. Lampert w odniesieniu do interpretacji I. Mintz‘a[15], który definiował je jako niskie i wysokie stopy wzrostu. Z kolei G.J. Tichy w ramach fazy wzrostowej wydzielił okres poprawy i ekspansji, a w fazie spadkowej okres odprężenia i osłabienia. Sposoby wyodrębniania ilości faz i ich nazewnictwa w cyklu klasycznym i współczesnym stanowi dyskusję czysto teoretyczną i wykracza poza zakres tematyczny tego opracowania. Poniżej tabela 1 klasyfikuje powyższe cykle. Oprócz klasyfikacji typowo ekonomicznej trzeba nadmienić, że cykle gospodarcze dotyczą również sfery społecznej, informacji i wszelkich innych dziedzin, które są przejawem ludzkiej działalności.


Tabela 1 Różnice pomiędzy cyklem klasycznym, a współczesnym 



Źródło 20 E. Cyrson, E. Jantoń-Drozdowska, Kompedium wiedzy o gospodarce, PWN Poznań 2000, s. 77 iestabilność ekonomiczna, s. 77 (autor nie znany) 



Charakterystyka faz cyklu współczesnego w odniesieniu do poziomu inwestycji. 

Dno cyklu gospodarczego oznacza tę fazę cyklu gospodarczego, w której wartość sprzedaży i inwestycji przedsiębiorstwa osiąga najniższy poziom przy jednoczesnej dużej nadwyżce niewykorzystanych mocy produkcyjnych. W miarę, jak sprzedaż rośnie, oczekiwania większych zysków również rosną i menedżerowie zaczynają planować większe wykorzystanie mocy produkcyjnych, wydłużenie godzin pracy i stopniowe zatrudnianie zwolnionej wcześniej siły roboczej. 

W środkowej fazie poprawy dochody pracowników zaczynają rosnąć, co wpływa pozytywnie na poziom wydatków indywidualnych (rośnie ufność konsumentów), tym samym motywując menedżerów do rozpoczęcia ekspansji (modernizacji) mocy produkcyjnych. Te wydatki kapitałowe przedsiębiorstw wymagają zatrudnienia nowych pracowników, co przekłada się na wyższe dochody i w konsekwencji wyższą konsumpcję ludności. 

W fazie szczytu cyklu pracownicy, maszyny i urządzenia oraz materiały zaczynają być wykorzystywane w stopniu maksymalnym i ten ogromny popyt zaczyna wywierać presję na wzrost. cen i płac (w tym okresie można spodziewać się inflacji). Przedsiębiorcy zwiększają skalę zadłużenia w celu sfinansowania większych zapasów i zwiększenia mocy produkcyjnych. Ten zwiększony popyt na środki finansowe powoduje wzrost. stóp procentowych, który wyznacza szczyt cyklu gospodarczego. 

W środkowej fazie recesji przedsiębiorcy stają się bardziej ostrożni (prawdopodobnie z uwagi na wyższy koszt kapitału) i zaczynają ograniczać ekspansję, rezygnując z zakupu nowych maszyn i urządzeń, likwidując zbędne zapasy i zwalniając pracowników. Dochody ludności zaczynają maleć (z uwagi na zwolnienia i wzrost bezrobocia) i w konsekwencji konsumenci stają się coraz bardziej oszczędni w wydatkach. 

W końcowej fazie recesji (początku poprawy) warunki kredytowe zaczynają się poprawiać i liczba rozpoczynanych budów domów zaczyna rosnąć. Powoduje to dalszy wzrost, ufności konsumentów, gdyż :większość stwierdza, że najgorsze (jeśli chodzi o cykl gospodarczy) jest już za nami.[16]

Długość cykli gospodarczych i opinie o nich. Istotą cykli jest ich wielostopniowość polegająca na zawieraniu się mniejszych cykli w większych, a te z kolei zawierają się w jeszcze większych długościach cykli. Powoduje to, że istotność mniejszych cykli jest podporządkowana cyklom większym i stanowi o niezaprzeczalnej skuteczności dłuższych cykli w czasie. Rozbieżność pomiędzy stopniami w długości występujących cykli jest zjawisko translacji opisane wcześniej. Efektem tego zjawiska, które występuje na rynkach finansowych jest budowanie bazy podwójnego szczytu lub podwójnego dna, która ma swoje uzasadnienie w regule 2B[17]. Tworzona na jej podstawie formacja zmiany trendu ma swoje uzasadnienie w zawartości karnetu zleceń giełdowych u specjalisty. Poniższe rysunki przedstawiają problematykę wielostopniowości cykli. 



Rysunek 18 Piramida cykli” - długość trwania cykli wielostopniowych w dwóch wymiarach 


Źródło 21 J. Bernstein, Cykle giełdowe, WigPress, Warszawa 1996, s. 13 


Rysunek 19 Inne spojrzenie na cykl wielostopniowy w trzech wymiarach 


Źródło 22 T. Plummer, Psychologia rynków finansowych, WigPress, Warszawa 1995, s. 36 


Cykl 54-56 letni zwany falą Kondratiewa uważany był w latach 20-tych XX wieku między innymi przez Josepha Schumpetera[18] za najważniejsze narzędzie w prognozowaniu gospodarczym. Istotą tego cyklu była hipoteza wedle, której gospodarka kapitalistyczna podlega cyklicznym przemianom od inflacji do deflacji. Jednakże cykl ten budzi wiele wątpliwości dlatego, że jest on zbyt długi, a jego istnienie można potwierdzić dość ograniczoną ilością danych statystycznych. Pomimo tego, że wielu wybitnych ekonomistów i statystyków, którzy wątpili w istnienie tego cyklu, Jay Forrester z MIT, zgromadził w tym względzie przekonujące dane. Foundation for the Study of Cycles, założona przez E.R. Deweya, dysponuje istotnymi dowodami świadczącymi o istnieniu tego cyklu długoterminowego [19]. A jednak pomimo owych dowodów na korzyść cyklu „długiej fali” kontrowersje nadal się utrzymują, a krytyków tej koncepcji jest tak wielu, jak jej zwolenników. Poniżej przedstawiono cykl Kondratiewa z naniesionymi wydarzeniami historycznymi i teoretycznym cyklem. 

Rysunek 20 54-56 letni cykl „długiej fali” Kondratiewa z naniesionymi wydarzeniami historycznymi 


Źródło 23 A. Frost, R. Prechter, Teoria fal Elliotta, WigPress, Warszawa 1995, s. 161 



Rysunek 21 54-56 letni cykl „długiej fali” Kondratiewa z naniesionym teoretycznym cyklem 


Źródło 24 Analiza Techniczna – wprowadzenie, Reuters, Oficyna Ekonomiczna Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2001, s. 124 



Cykl dziewięcioletni w przeciwieństwie do powyższego cyklu jest bardziej rozpoznany. Stanowi on serię około sześciu powtórzeń okresu trwania fali Kondratiewa. Dostateczna ilość powtórzeń daje podstawy, aby stwierdzić statystyczną wiarygodność tego cyklu. E.R. Dewey i inni udokumentowali istnienie cyklu 8-9-letniego w licznych artykułach i opracowaniach zamieszczanych w Cycles, oficjalnym periodyku wydawanym przez Foundation for the Study of Cycles. Wprawdzie cykl ten tłumaczy wiele istotnych zwyżek i spadków na rynku, ale pod względem długości wykazywał znaczne odchylenia od teoretycznych punktów zwrotnych.. Trudno zatem definitywnie zalecać rygorystyczne podejście do wyznaczania momentów wejścia na rynek i wyjścia z niego na podstawie cyklu 8-9-letniego. Kupno lub sprzedaż akcji w oczekiwaniu na zwrot na rynku może skłonić do wejścia na rynek dużo wcześniej, niż wynikałoby to z aktualnych wydarzeń. Cykl ten (i wszystkie inne) powinien być wykorzystywany w połączeniu z określonymi wskaźnikami analizy technicznej. Można go również zaobserwować w przypadku cen akcji poszczególnych firm. Wiele dużych ruchów cen jest częścią cykli 8-9-letnich. Zasadniczą sprawą w posługiwaniu się tymi cyklami jest właściwe określenie momentu podjęcia działań. Kiedy dany walor znajduje się w okolicach swego dna w cyklu 8-9-letnim, przebicie od dołu linii trendu, która stanowi linię oporu, jest wskazówką, że dno już się ukształtowało. Kiedy dany walor znajduje się w okienku czasowym dla szczytu w tym cyklu, przebicie od góry wspierającej linii trendu jest uważane za dowód, że szczyt już się ukształtował. 

Cykl 3-4-letni jest kolejnym cyklem o dużym znaczeniu dla cen akcji i całej gospodarki. Cykl ten tworzy z kolei serię około dwóch do trzech powtórzeń o długości w przybliżeniu 3-3,5 letnim w cyklu 9-letnim i występuje we fluktuacjach stóp procentowych i koniunktury gospodarczej[20], stanowiąc podstawę różnych cykli koniunkturalnych w gospodarce kapitalistycznej. Cykl ten jest porównywalny z cyklem prezydenckim, który trwa ok. 4 lata i charakteryzuje się oczekiwaniami prowadzenia przyszłej polityki gospodarczej państwa w USA. 

Oceniając dostępną wiedzę o cyklach należy dodać[20,21], że: 

· Nie trzeba szczegółowo rozumieć przyczyn zmian cen, aby czerpać korzyści z modelu ruchów cen, ale pomaga to, gdy wydarzy się coś nie oczekiwanego. 

· Tradycyjne koncepcje ryzyka związanego z interwałem transakcyjnym tracą znaczenie po wprowadzeniu modelu ruchów cen, ponieważ w dobrze określonych punktach zwrotnych ryzyko jest minimalne 

· Decydującym elementem zmiany cen jest ludzki proces decyzyjny na podstawie dostępnych informacji 

· Podejmowanie decyzji jest procesem złożonym i w niewielkim stopniu rozumianym. Istotną rolę odgrywają również wpływy uboczne i emocje. Nieznane aspekty tego procesu skrywają prawdopodobnie prawdziwą przyczynę cykliczności ruchów cen. Jest to prawdopodobnie zagadnienie, które zostało rozpoznane i opisane w rozdziale pierwszym jako proces postrzegania istotności w informacji.

· Wprawdzie przyczyna cykliczności jest nieznana (jest znana tylko dla nielicznych), ale charakter skutków jest oczywisty. Wniosek ten nie do końca jest prawdziwy, ponieważ istnieje szereg dowodów określających przyczyny cykliczności. Problem w tym, że wielość przyczyn, które zostały rozpoznane są elementami mechanizmów samoistnych i samo wyzwalających się w procesie naprzemiennej kumulacji agregatów w gospodarce. 

· Do konsekwencji cykliczności należy możliwy równoczesny wpływ na procesy decyzyjne rzeszy inwestorów. Jeśli tak jest, należy wystrzegać się podlegania tym samym wpływom. Chodzi tu o stadne zachowania w procesie fazy samo wzmacniania się trendu cenowego. Bezkrytyczne podejście do tego mechanizmu może doprowadzić do skrajnych zachowań i przeoczenie punktów zwrotnych. 

· Cykliczność prawdopodobnie nie jest związana z racjonalnymi czynnikami decyzyjnymi. Potwierdza to tezę, że w procesie podejmowania decyzji ludzie kierują się subiektywnym poczuciem w wycenie wartości. Wynika z tego wniosek, że w fazie hossy, czy bessy akcje warte są tyle, ile ktoś inny będzie chciał za nie zapłacić. 

· Brak związku między cyklicznością a wydarzeniami historycznymi jest bardzo wyraźny. Jednak może to dotyczyć tylko nielicznych zdarzeń historycznych nie mających bezpośredniego przełożenia na gospodarkę. Natomiast istotne jest to, że istnieje silna korelacja między istotnością informacji dla rynku finansowego, a wielkością stopnia cyklu. Im krótszy wypełnia się cykl tym informacja może mieć większy wpływ na zachowania na rynku. Siła korelacji jest jednak zależna od stopnia efektywności rynku i kumulowania się w jednym przedziale czasu punktów zwrotnych cykli o różnych długościach. 

· Bardziej szczegółowe zdarzenia fundamentalne wywołują istotne różnice w zachowaniu akcji poszczególnych spółek i muszą być zawsze uwzględniane. 

· Pomiędzy PKB a niecyklicznym zachowaniem cen może istnieć pewien związek. 

· Wybuchy autentycznej paniki wynikłe z wojen, dewaluacji, katastrof naturalnych itd. stanowią okazję do kupna, jeśli odpowiada temu również przebieg cyklu. Zakres nieprzypadkowej cykliczności wyklucza poważniejsze znaczenie przypadkowych zdarzeń jeśli chodzi o zachowania cen. Niekoniecznie pod uwagę musi być brana faza cyklu. Po wystąpieniu paniki, ceny jeśli osiągnęły lokalny punkt zwrotny mają tendencję do odrabiania strat w określonym przedziale wzrostów, charakterystyczny dla stopnia sekwencji ruchu. 

· Wszystkie fluktuacje cen w ramach trendów długoterminowych (DJIA) są przejawami cykliczności. To prawda, wykres indeksu zmienia się w rytm różnych cykli, ponadto długości fal w czasie i wielkości poziomów w wartościach bezwzględnych, mają swoje uzasadnienie w ciągu liczb Fibonacciego. Stanowiąc dowód na istnienie naturalnych mechanizmów rządzących tym rynkiem akcji. Jest on przewidywalny ponieważ jego dane historyczne sięgają 1896 r. i są kombinacją różnych formacji cenowych, co ułatwia tworzenie prognoz dla tego rynku. 


Wnioski. Opisane teoretyczne właściwości cykli mają swoje uzasadnienie w kształtowaniu się cykli koniunkturalnych w gospodarce i cyklach giełdowych na rynkach finansowych. Stanowi to tym samym o nie podważalnej ich skuteczności w procesach podejmowania decyzji na rynkach finansowych. Z uwagi na parametr czasu w cykliczności, należy jedynie umiejętnie dopasowywać swoje decyzje do informacji, które mają tendencję do samowzmacniania występującego zjawiska w określonych przedziałach czasu. 



[1] Por.R. Barczyk, Główne teorie współczesnych wahań koniunkturalnych – Akademia Ekonomiczna Poznań 1999, s. 27, op. cit. P. Pawłowski, Burżuazyjne teorie cyklu koniunkturalnego, w Koniunkturaa koniunktura gospodarcza..., op. cit., s. 119-120 
[2] Murphy J.J.J.Murphy, Analiza techniczna, WigPress Warszawa 1995, s. 421 
[3] Por. R. Barczyk, Główne teorie... , s. 28, op. cit. K. Stock, Verfahren zur statistischen Analyse zyklischer Schwankungen, „IFO Schnelldienst“, nr 35-36/1979, s. 77-78 
[4] Ryszard Barczyk – Główne teorie współczesnych wahań koniunkturalnych – Akademia Ekonomiczna Poznań 1997Por. ibidem op. cit. s. 28 
[5] Por.ibidem s. 32, op. cit. H.J. Vosgerau, Konjunkturtheorie, w: Handwörterbuch der Wirtschaftswissenschaft, Vierter Band, Stuttgart-New York 1978, s. 484 
[6] Por. R. Barczyk – Główne teorie współczesnych wahań koniunkturalnych – Akademia Ekonomiczna Poznań 1997ibidem s. 33 
[7] Por. R. Barczyk – Główne teorie współczesnych wahań koniunkturalnych – Akademia Ekonomiczna Poznań 1997 s.34ibidem s. 34 
[8] J. Bernstein, Cykle giełdowe, WigPress Warszawa 1996, s. 9 
[9] Wynika to najprawdopodobniej z błędów popełnianych przez inwestorów przy składaniu zleceń giełdowych, jak również okresowym zanikiem popytu lub podaży w karnetach zleceń oraz angażowaniu się specjalisty danego papieru wartościowego w wykorzystywaniu licznych okazji wynikających z nierównowagi w tym karnecie. Trzeba dodać, że specjalista nie koniecznie ponosi koszty transakcyjne i podatkowe, co ułatwia spekulację i czekanie na okazję. 
[10] E. Cyrson, E. Jantoń-Drozdowska, Kompedium wiedzy o gospodarces, PWN Poznań 2000 r., s. 75-76
[11] ibidem, s. 75 
[12] J. Siegel i inni, Przewodnik po finansach – Joel G. Siegel i inni - str.446, PWN 1995finansach, PWN Warszawa 1995, s. 446 
[13] RyszardR. Barczyk, Główne teorie ... , Akademia Ekonomiczna Poznań 1997, s. 12 
[14] Por. ibidem, s. 29 
[15] Ibidem, s. 29
[16] T. Lee, Ekonomia dla inwestorów giełdowych, WigPress, Warszawa 2000, s. 56 – uzupełnić autora 
[17] VictorV. Sperandeo, Trader VIC–metody mistrza Wall Street, WigPress Warszawa 1999, s. 109 
[18] J. Bernstein, Cykle giełdowe, Warszawa 1996, s. 52, op. cit. J. Schumpeter, The History of Economic Development, Oxford University Press, New York 1954. 
[19] ibidem, s. 52 
[20] J. Bernstein, Cykle giełdowe, Warszawa 1996,str. 7, op. cit. „J. Kitchin, W. Crum, ChapinC. Hoskins i JosephJ. Schumpeter dostarczyli wielu istotnych dowodów wskazujących na istnienie cykli w stopach procentowych, trendach gospodarczych i wielu innych zjawiskach ze sfery gospodarczej w Wielkiej Brytanii i USA
[21] Ibidem, s. 13-14, Tekst zaznaczony kursywą na kolor czerwony odnosi się do własnych spostrzeżeń.